Kojący żel do higieny intymnej Flos-lek

Autorka: 11:12 , ,

 Witajcie! :)
Wyruszanie o świcie i wracanie do domu o zmierzchu ewidentnie dają mi się we znaki. 17 godzin poza domem to stanowczo zbyt dużo. Na szczęście jest środa - moje wybawienie, chwila na złapanie oddechu i podreperowanie zdrowia, które w ostatnim czasie szwankuje zbyt często. Wolny dzień to również najlepsza okazja do aktywnego blogowania, dlatego już bez zbędnego gadania zapraszam do przeczytania recenzji kojącego żelu do higieny intymnej Flos-lek ;).


Cena regularna: ok.13-14zł
Dostępność: apteki, allegro
Pojemność: 200ml
Zapewnia producenta: Delikatny żel do higieny intymnej. Zawiera ekstrakt z mydlnicy o własnościach myjących oraz ekstrakt z rumianku o działaniu antyseptycznym, uspokajającym i przyspieszającym gojenie. Wzbogacony o prebiotyk, który odnawia naturalną florę bakteryjną, stymuluje rozwój bakterii przyjaznych skórze, a hamuje rozwój bakterii i grzybów chorobotwórczych. Stosowany regularnie zapewnia komfort i wspomaga leczenie infekcji, przyspiesza regenerację drobnych uszkodzeń, otarć i odparzeń. Dzięki zachowaniu lekko kwaśnego odczynu pH zapewnia fizjologicznie prawidłowy stan skóry i śluzówki miejsc intymnych. 
 Łagodnie myje, neutralizuje przykry zapach, zapewnia wielogodzinne uczucie czystości i świeżości, nie wysusza śluzówki i skóry w obrębie miejsc intymnych (100% testujących).

Skład: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Coco- Glucoside, Glyceryl Oleate, Glycerin, PEG-120 Methyl Glucose Dioleate, Inulin, Alpha-Glucan Oligosaccharide, Propylene Glycol, Saponaria Officinalis Leaf/Root Extract, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Panthenol, Butylene Glycol, Chamomilla Recutita Flower Extract, Bisabolol, Lactic Acid, Sodium Chloride, Parfum, Polysorbate 20, Disodium EDTA, Butylphenyl Methylpropional, Hexyl Cinnamal

Wydajność: wysoka (średni stopień pienienia)
Konsystencja: rzadka
Zapach: delikatny, słabo wyczuwalny
Działanie: Przyznam szczerze, że ciężko recenzować tego typu produkty, zwłaszcza gdy ma się wobec nich niewielkie (a może wielkie ?;)) wymagania. Dla mnie liczy się zapewnienie komfortu, uczucia czystości oraz niewywoływanie podrażnień przez preparaty do higieny intymnej.Flos-lekowy żel spełnia te 3 podstawowe wymagania. Produkt posiada delikatny, ledwie wyczuwalny zapach oraz średni stopień pienienia. Nie wywołuje nieprzyjemnego uczucia pieczenia ani przesuszenia  skóry okolic intymnych. Na szczęście nie borykam się z infekcjami intymnymi, dlatego nie jestem w stanie stwierdzić, czy produkt rzeczywiście wspomaga ich leczenie. Podsumowując, jest to dobry produkt w przystępnej (choć nie konkurencyjnej) cenie. Bardzo chętnie skonfrontowałabym go ze słynnym Lactacydem.

Ściskam :),
wulkan_energii

ZOBACZ TAKŻE

17 komentarze

  1. Dobrze, że płyn spełnia wszystkie Twoje wymagania :) Ja z intymnych płynów najczęściej używam Ziaji Intima :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie używam takich żeli ale firmę tą lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie miałam pisać, że ja całe życie na lactacydzie jadę i w sumie nawet się nie zastanawiałam nad jego zmianą :) Dobrze, że płyn Ci się sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam jeszcze:) Ale interesujący jest :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe, czy odczuję różnicę, stosując Lactacyd ;).

      Usuń
  5. Są takie produkty, które i mi ciężko recenzować, ale poradziłaś sobie bardzo dobrze. Nie miałam tego płynu nigdy, myślę, że mogłabym spróbować. :)
    -------------------------------------------------------------------------
    Tło do zdjęć wykombinowałam z serwetek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :). Myślę, że warto spróbować ;).

      ---------------------
      Są piękne!:)

      Usuń
  6. Ja używam takiego żelu za 5zł z Kauflandu ;D Nie pamiętam nazwy, ale coś na "V" ;) Spełni a wszystkie potrzeby ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Łoo ta strefa ciała jest b.wymagająca, i wrażliwa na nowości ;) Ciekawa jestem czy lepsza niż Lactacyd :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam tego produktu. Bardzo rzadko używam inne płyny do higieny intymnej niż te z Ziaji ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz!:-)