Moje zeszłoroczne boyfriendy zdają się mówić, że trochę mnie ubyło. I o ile fajnie jest widzieć pierwsze efekty celu postawionego sobie jakieś 2-3 lata temu, tak pojawia się też pytanie, czy to całe dążenie do zmian rzeczywiście wynika z moich wewnętrznych pobudek czy może jednak jest odpowiedzią na oczekiwania dzisiejszego świata. Po chwili zastanowienia stwierdzam, że robię to wszystko dla siebie. Ufff, mogę odetchnąć z ulgą, a przy okazji wyjawić Ci kilka faktów na swój temat:
✓ Nie przejdę na restrykcyjną dietę po to, by w kręgu okolicznych dresów zasłużyć na miano "dobrej dupery".
✓ Wracając z jakiegoś bananowego klubu, nie będę dziko pląsać na połamanych szpilkach i zdzierać do krwi stóp, by móc napisać w kolejnym poście: Jak wynika z moich obliczeń, moje nogi są dłuższe niż u statystycznej Europejki.
✓ A gdy jakiś palant po raz kolejny wyśmieje latem mój jasny kolor skóry, nie pobiegnę pokornie na solarium, by nierówno przypalić swoje cztery litery i nakarmić raczkiem znamiona.
✓ Jeżeli w moim życiu pojawi się silikon, to będzie to co najwyżej silikonowe etui Moschino na telefon. Zatem jeśli zechcesz mnie uszczęśliwiać na siłę, wciskając mi silikon w stanik, ja włożę Ci go do majtek (:.
✓ Nie przeobrażę się z naturalnej szatynki w platynową królową lokalnej dyskoteki, która przy okazji fryzjerskich eksperymentów straci 80% włosów, a w konsekwencji znacząco podniesie sprzedaż naturalnych jak usta Natalii Siwiec włosów clip-in.
✓ Nie przestanę nosić przydużych t-shirtów ani spodni z obniżonym krokiem, by zasłużyć na miano kobiecej. Kobiecość to stan umysłu, czyli to, jak ja czuję się sama ze sobą, a nie Ty ze mną.
✓ Nie położę się spać w makijażu, by kolejnego poranka o 05:15 dostarczyć Ci estetycznych wrażeń. Obudził się w Tobie esteta? Zapraszam zatem do galerii sztuki.
✓ Będę dbać o siebie dla siebie. Dla lepszego samopoczucia i zdrowia. Poczucia kontroli nad swoim ciałem, swoimi myślami.
✓ Poza pięcioma porcjami warzyw i owoców będę karmić się dobrymi myślami. Z chęcią poczęstuję też Ciebie! Ale ale... podobno nie ma nic za darmo ;). Dlatego napisz mi w komentarzu, ile w Twoim życiu jest rzeczy, które robisz tylko dla siebie. Nie dla pochwał czy świętego spokoju, lecz w 100% dla siebie.
Zauważ, że na każdym kroku mniej lub bardziej obcy ludzie bez najmniejszego skrępowania zaglądają nam do majtek. Zalecają waginoplastykę, zmianę pracy i znalezienie bogatszego faceta. Sugerują przejście na dietę i naciągnięcie skóry powiek. Mamy dwa wyjścia: słuchać ich "cennych rad" albo skupić się na sobie, swoich myślach, swoim rozwoju. To co wybierasz?
Zauważ, że na każdym kroku mniej lub bardziej obcy ludzie bez najmniejszego skrępowania zaglądają nam do majtek. Zalecają waginoplastykę, zmianę pracy i znalezienie bogatszego faceta. Sugerują przejście na dietę i naciągnięcie skóry powiek. Mamy dwa wyjścia: słuchać ich "cennych rad" albo skupić się na sobie, swoich myślach, swoim rozwoju. To co wybierasz?