Moja włosowa metamorfoza (klik) ma związek z moim ostatnim zakupem - nożyczkami fryzjerskimi Jaguar. Do tego zakupu zbierałam się od ładnych kilku miesięcy z dwóch powodów: wysoka cena (ok.150zł) i dylemat pt.: wersja dla praworęcznych czy leworęcznych. Jestem leworęczna, pomyślicie zatem: Nad czym tu się było zastanawiać, głupia babo?! A jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Różnica między ceną nożyczek dla praworęcznych i leworęcznych jest naprawdę duża. Te pierwsze można nabyć już za ok.90zł, natomiast te drugie to koszt rzędu 150zł. Sporo, co? Poza tym, nie wiedziałam, co zrobię w sytuacji, gdy będę potrzebowała pomocy osoby praworęcznej w strzyżeniu. Moje dotychczasowe niewielkie doświadczenie w strzyżeniu na nic się nie zdało, ponieważ moimi pierwszymi i dotychczas jedynymi nożyczkami były te pseudofryzjerskie z Rossmanna za kilkanaście złotych. Wiadomo, były to najzwyklejsze w świecie nożyczki. Choć nie były w żaden sposób wyprofilowane dla lewej ręki, nie odczuwałam żadnego dyskomfortu podczas korzystania z nich. To również z tego powodu pojawiło się w mojej głowie pytanie, czy rzeczywiście warto dorzucić te 60zł na coś, co być może jest jedynie chwytem marketingowym skierowanym do naiwnych leworęcznych i tak naprawdę nie odczuję żadnej różnicy między wersją lewo- i praworęczną.
Mijały tygodnie, miesiące, a ja nie mogłam się zdecydować na zakup. Wreszcie silnym bodźcem okazał się tragiczny stan moich końcówek. Pomyślałam: Jak kochać to księcia (:-*), jak kraść, to miliony i... jak kupować, to raz, a dobrze! ;) W ten sposób stałam się posiadaczką nożyczek Jaguar Pre Style Relax Left. Nożyczki wykonane są ze stali, posiadają ostrze z mikroszlifem i matowe wykończenie. Zdecydowałam się na te w rozmiarze 5.25'', ponieważ spotkałam się w internecie z opinią: im mniejsza długość ostrza, tym dokładniejsze cięcie. Koszt tych nożyczek na jednej ze stron internetowych to 149zł + koszt przesyłki. Na szczęście 'czwany' ze mnie lisek i przed samym zakupem przeszukałam internety wzdłuż i wszerz w poszukiwaniu kodu rabatowego do tego sklepu. Po kilku minutach poszukiwań się udało - znalazłam kod rabatowy -25zł na zakupy za min.100zł i ostatecznie zapłaciłam za nożyczki + koszt przesyłki 133,90zł :).
Obecnie jestem już po 2 cięciach przy użyciu nożyczek Jaguar, dlatego mogę podzielić się moimi pierwszymi wrażeniami. Przede wszystkim nie żałuję, że zdecydowałam się na wersję left. Te nożyczki są jak przedłużenie mojej ręki - idealnie leżą w dłoni. Kiedy po raz pierwszy je zobaczyłam, pomyślałam: co za maluchy! Jak się okazuje, małe jest funkcjonalne. Nożyczki są bardzo ostre, dzięki czemu strzeżenie jest szybkie i dokładne. Póki co, jestem nimi zachwycona :).
Koniecznie dajcie znać, czy macie nożyczki tej firmy i jak się u Was sprawują! :)
Ściskam :),
N.
kupilam kiedys fryzjerskie ale inne i w sumie leżą
OdpowiedzUsuńJeżeli i tak chodzisz do fryzjera, to pewnie, że to zbędny zakup ;). Ja natomiast jestem swoim własnym fryzjerem, więc to będzie mój niezbędnik :-).
Usuńja muszę w końcu kupić sobie takie lepsze nożyczki, bo niestety te z rossmana robią chyba krzywdę moim włosom : c
OdpowiedzUsuńnozyczki bardzo fajne, ale jak ktoś nie umie się nimi posługiwac, to sie nie przydadzą. Ja jak miałabym sie albo kogos obciąć, to ... masakra...
OdpowiedzUsuńJa mam nożyczki z Foxa i są genialne :)
OdpowiedzUsuńJa dość długo szukałam ,fajnych nożyczek , głównie by podcinać grzywkę w domu , no ale teraz jestem na etapie jej zapuszczania wiec odpuściłam kupno nożyczek :)
OdpowiedzUsuńJa jestem leworęczna i kupiłam do prawej! :D Bo nie umiem ciąć lewą ręką :D
OdpowiedzUsuń