Isana Dusch Öl w roli szamponu :-).
Cześć Kochane! :-)
Nadszedł czas na ponowną (pierwsza recenzja tutaj) recenzję mojego ukochanego olejku pod prysznic Isana Dusch Öl :-). Tym razem skuszona pozytywnym składem oraz recenzją Eve postanowiłam na swoich włosach 2-krotnie przetestować,jak sprawdzi się w roli szamponu i ku mojemu zdziwieniu,naprawdę podołał! :-)
Zdjęcie zaczerpnięte z wizaz.pl
Tak więc czas na przedstawienie ''zysków'' i ''strat'':
Plusy:
-Skład (INCI cudeńka:olej sojowy,pantenol,olej z pestek słonecznika,witamina E).
-Kusząca cena regularna (5,89zł) oraz promocyjna (3,99zł).
-Wysoka wydajność produktu -dobrze się pieni ;-).Przed nałożeniem olejku na włosy,rozcieńczam go w kubeczku z wodą,co dodatkowo zwiększa jego wydajność.Po rozcieńczeniu otrzymujemy lżejszą,kremową emulsję.
-Dobrze zmywa oleje - w moim przypadku z 3 kapsułkami z oleju z wiesiołka Dermogal A+E poradziła sobie 1 porządna aplikacja ''szamponu'' :-).
-Nie plącze włosów! :-)
-Nie obciąża! Obserwowałam moje włosy podczas wysychania i odniosłam wrażenie delikatnego obciążenia włosów(nie był to efekt 'strąków' ;p).Na szczęście złudne wrażenie minęło wraz z całkowitym wyschnięciem włosów i ich dokładnym rozczesaniem :-).
Minusy:
-Zapach,który wiele osób przyprawia o dreszcze ;p.
Podsumowując,jeżeli jesteście,tak jak ja,zapachoodporne ;p,to choć raz wypróbujcie go w roli szamponu.Kto wie,może i w Waszym przypadku stosowanie olejku pod prysznic w roli szamponu okaże się strzałem w 10 ;-).
Pozdrawiam Was serdecznie :-),
-wulkan_energii
4 komentarze
Zaciekawiłaś mnie takim włosowym użyciem go ;)
OdpowiedzUsuńW takim razie kontynuuję kuszenie i zachęcam do wypróbowania! :-)
UsuńMam na niego ochotke ;) pewnie skusze sie ;)
OdpowiedzUsuńobserwuje ;)
Ja z kolei uległam wczoraj Facelle -wkrótce dodam notkę na jego temat :DDD.
UsuńBardzo mi miło :*.
Dziękuję za każdy komentarz!:-)