Marion,miłości moja!
Witajcie! :-)
Nadszedł czas na recenzję wspomnianego w poprzednim poście,
delikatnego płynu do demakijażu firmy Marion w wersji dwufazowej.
Zacznijmy od obietnic producenta:
Dwufazowy płyn do demakijażu oczu skutecznie usuwa
wodoodporny i trwały makijaż, bez pozostawiania na skórze tłustego filmu.
Łagodna formuła wzbogacona ekstraktem z rumianku łagodzi delikatną skórę wokół
oczu oraz zmniejsza podrażnienia. Zawarta prowitamina B5 doskonale nawilża
skórę, nadaje jej gładkość i elastyczność.
-Nie powoduje podrażnień skóry i spojówek
-Nie zawiera detergentów i substancji zapachowych
-Polecany dla osób również o wrażliwych oczach oraz
noszących szkła kontaktowe.
Sposób użycia: Przed użyciem wstrząsnąć!! Wacikiem
nasączonym uprzednio płynem zmyć delikatnie rzęsy i skórę powiek. Nie
wprowadzać do oka!
Skład: Aqua, Cyclomethicone, Isopropyl Myristate,
Isohexadecane (and) Polyisobutane, Phenoxyethanol (and) Ethylhexylglycerin,
Panthenol Chamomilla Recutita Extract, Sodium Chloride, C.I. 42090
Analiza składu:
Isohexadane – funkcje: zmiękczająca/rozpuszczalnik/odżywiająca skórę
Polyisobutene- funkcje: wiążąca/błonotwórcza/regulująca
lepkość
Phenoxyethanol – funkcje: konserwująca
Sodium Chloride –funkcje: regulująca lepkość/spęczniająca
Panthenol – funkcje:
antystatyczna/odżywiająca włosy/odżywiająca skórę
Chamomilla Recucita Extract- wyciąg z kwiatów rumianku pospolitego –
funkcje: zmiękczająca
Pojemność:120ml
Cena regularna: 5,49zł/5,99zł
Cena promocyjna: 3,99zł w drogerii Natura:-) (koleżanka upolowała dla mnie 2 ostatnie sztuki!:D)
Wydajność: Baaardzo dobra!:-) Już niewielka ilość produktu umożliwia wykonanie dokładnego demakijażu oczu.
Moja opinia: Producent nie oszukał mnie, twierdząc,że mam do czynienia z nie powodującym podrażnień płynem do demakijażu :-). Rzeczywiście,produkt jest niebywale delikatny. Niezmiernie cieszy mnie fakt,iż nie zawiera substancji zapachowych,które są jedną z głównych przyczyn podrażnień. Marion bez problemu radzi sobie z demakijażem oczu.Nie oprze mu się żadna kreska czy tusz do rzęs- taki z niego pociągający chłopak... ;-).Jego wydajność oraz przystępna cena sprawiają,że jestem zmuszona powiedzieć: Marion,miłości moja! :-)
Pozdrawiam Was serdecznie :-),
-wulkan_energii
4 komentarze
Hehe, miłość od pierwszego użycia :D Swoją drogą teraz jak mi się skoczyły te z Bielendy to coś tęskno mi do nich
OdpowiedzUsuńDokładnie tak!:-) Moje bielendowe awokado też na wykończeniu,chlip chlip.Cena regularna w Naturze to 9,99zł -myślę sobie: łosialeli?!
Usuńjeszcze nie stosowałam tego produktu
OdpowiedzUsuńTo tym bardziej polecam nawiązanie bliższej znajomości z Marionem!:D Nie tylko moja opinia,ale i te wizażowe są bardzo pozytywne :-).
UsuńDziękuję za każdy komentarz!:-)