Sylwestrowe przykazania z przymrużeniem oka ;-)

Autorka: 11:09

Witajcie!:-)
Już tylko jeden dzieli nas od Sylwestra,dlatego podzielę się z Wami moimi sylwestrowymi przykazaniami oraz niezbędnikami ;-).

Sylwestrowe przykazania:
1. Unikaj brokatu jak ognia! - Dawno,dawno temu brokat był uważany za sylwestrowy niezbędnik.Na szczęście ten trend dawno odszedł w niepamięć.Kobieta powinna mieć blask w oczach,a nie złudnie przypominać ''brokatową bezę''.Brokat ma tendencję do obsypywania się -spytajcie swoich mężczyzn,czy zachwycą się pełnym złotych bądź srebrnych drobinek garniturem?;) Co więcej,brokat ma zazwyczaj postać talku= niemiłosiernie brudzi.

2. Piękne rzęsy?Naturalnie! Jestem przeciwniczką poprawiania wyglądu rzęs w trakcie balu.Jedna,maksymalnie dwie warstwy tuszu umożliwiają osiągnięcie optymalnego efektu :-).Nakładając kolejne warstwy,jedynie skleimy rzęsy i dodamy sobie komicznego wyglądu.

3. Korektor?Zawsze,ale tylko pod podkład! Nie widzę sensu nakładania korektora na podkład.Tym sposobem możemy jedynie podkreślić niepożądane niedoskonałości i w zależności od typu niedoskonałości:
a) będziemy przypominać Fionę (zielony korektor idealnie kryje popękane naczynka bądź krostki)
b) otrzymamy tytuł Miss Musztarda (żółty korektor sprawdza się przy sinych cieniach pod oczami)
c) idealnie sprawdzimy się w roli ''szarej myszki'' (beżowy korektor maskuje brązowe przebarwienia)

4. Róż z umiarem. Przed wyjściem na Bal warto dodać sobie dziewczęcych rumieńców. Jednakże ten kosmetyk nie sprawdzi się w trakcie zabawy. Jako królowa parkietu w naturalny sposób zyskasz rumieńce,które prędzej będziesz chciała ukryć niż eksponować,tak więc nie podkreślaj dodatkowo ''zmęczenia materiału'' na parkiecie! :-D

Tym sposobem jestem w stanie stworzyć listę sylwestrowych niezbędników:
-wielofunkcyjne patyczki kosmetyczne- uratują Twój image przed obsypującym się tuszem bądź rozmazaną kreską na powiece,umożliwią wykonanie perfekcyjnego makijażu ust
-chusteczki higieniczne -mój sprawdzony,tani odpowiednik bibułek matujących,sprawdzi sie zwłaszcza u posiadaczek błyszczących cer(...lecz nie tylko :-))
-lakier do paznokci - mam problem ze znalezieniem idealnego lakieru do paznokci,tj takiego,który wytrzyma ekstremalne warunki.Pełna obaw przed odpryśnięciem lakieru,zabieram go ze sobą na Bal :-).
-szminka/błyszczyk - w zależności od preferencji.Usta zawsze i wszędzie odgrywają kluczową rolę w makijażu,więc warto zadbać o ich idealny wygląd.Chyba,że zamierzasz pościć w trakcie Sylwestra?:>

Voilà! :-)

Jak w tym roku spędzacie Sylwestra?W domu,na domówce u znajomych czy na sylwestrowym balu?:-)

Pozdrawiam Was serdecznie :-),
-wulkan_energii

ZOBACZ TAKŻE

3 komentarze

  1. Z tym brokatem to się całkowicie zgadzam, miałam na studniówce i potem mój Luby miał cały garniak w nim. Od tamtej pory- zero brokatu :D Co do korektora to się nie do końca zgodzę. Ja swój, ale dobrze dobrany (ciut jaśniejszy) zawsze daję pod oczy po wykonaniu makijażu oka i moje spojrzenie od razu nabiera świeżości. Jeśli chodzi o te kolorowe to rzeczywiście tylko pod podkład, ale ja akurat takich nie mam potrzeby używania ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli mowa o rozświetlających korektorach pod oczy,to oczywiście się zgodzę ;-).

      Usuń
  2. Zdecydowanie jestem zwolenniczką makijażu z umiarem. Sylwester to niby dobra okazja dla mocnego makijażu i wielu eksperymentów, niemniej na myśl o tonie tapety na twarzy i zabawie do późna jakoś mi niedobrze ;) W prostocie tkwi siła :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz!:-)