Szampon przeciwko puszeniu się włosów ALFAPARF, czyli jak zostałam Perfect Housewife
Wielokrotnie zastanawiałam się nad tym, czy linie kosmetyków dumnie nazywane przez producentów profesjonalnymi są przynajmniej w połowie warte swojej, powiedzmy sobie szczerze, słonej ceny. Podejrzewam, że gdybym nie pojawiła się na konferencji AltaModa, nie byłoby mi dane przetestowanie tego typu produktów (prawdę mówiąc, nigdy mnie do nich nie ciągnęło). Jednym z kosmetyków, z którym miałam okazję bliżej się poznać był szampon przeciw puszeniu się włosów o nazwie: Precious Oil Tradition Anti-Frizz Shampoo:
Cena regularna: ok. 30zł
Dostępność: allegro, sklepy internetowePojemność: 250ml
Zapewnienia producenta:
Wydajność: średnia
Konsystencja: oleista
Zapach: bardzo słodki, dla niektórych może być zbyt mdły, mnie po prostu uwiódł!
Działanie: Chciałoby się zacząć od superlatyw. Szukam z jednej strony, z drugiej i nic, null,ziroł (no dobra, poza zapachem, który chętnie przygarnęłabym do swojej kolekcji perfum ;)). Zalet brak. Jest to pierwszy szampon, po którym moje włosy wprost oszalały - bynajmniej nie ze szczęścia. Tłusta konsystencja szamponu sprawia, że w początkowej fazie schnięcia włosów mamy wrażenie roztopionego smalcu na głowie :D. Na szczęście w 9 na 10 przypadkach (raz przydarzył mi się megaprzyklap ;p) to uczucie mija wraz z całkowitym wyschnięciem włosów. Po zastosowaniu tego szamponu moje włosy były matowe (bez względu na to, jaką maskę/odżywkę później aplikowałam) i, o ironio!, bardzo napuszone. Czułam się jak sucha szczota pozbawiona dostępu do wodopoju. Z zaciśniętymi zębami i łezką w oku dzielnie testowałam alfaparfowy ''hit'', licząc na cud, który się nigdy nie zdarzył. Wobec tego zastanawiam się, czy warto wydać 30zł na 250ml tego ''cuda'' i wiecie co? Warto! Szczota na głowie sprawia, że człowiek jakiś taki bardziej zmotywowany do sprzątania. Tu sprzątnie, tam zamiecie, tu odkurzy. Perfekcyjna Pani Domu może się przy mnie schować! :)
Znacie tego cudaka? ;-)
Ściskam :),
N.
7 komentarze
Na szczęście moje włosy nie mają skłonności do puszenia się, czasem w zimie się trochę elektryzują.
OdpowiedzUsuńFajne opakowanie ma ten szampon ;)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam do mnie na rozdanie ;) Można wygrać szczotkę Tangle Teezer w wybranym przez siebie kolorze :)
http://wszystkozafreeee.blogspot.com/2014/02/rozdanie-wygraj-szczotke-tangle-teezer.html
O matko:D to straszne:D Ale dom przynajmniej posprzątany :D
OdpowiedzUsuńKilka lat temu miałam okazję wypróbować ich kapsułki, ale już dawno dałam sobie spokój z "profesjonalnymi" odżywkami i szamponami
OdpowiedzUsuń30 zł bym w życiu za szampon nie dała!
OdpowiedzUsuńNie mam problemu z puszeniem się włosów. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie! marpleous.blogspot.com
Jakoś nie natrafiłam na szampon przeciw puszeniu się, który by działał, od tego też bym się tego nie spodziewała.... wybiłam sobie już z głowy, że coś takiego może w ogóle istnieć... jest to tylko napędzanie pieniędzy i oszukiwanie klienta :(
OdpowiedzUsuńDziękuję za każdy komentarz!:-)