Z wizytą u wizażystki
Niedługo pójdę z torbami. Ciekawe oferty na Bazarku dla bezdomnych psiaków (klik) po prostu mnie zrujnują finansowo :-). Najpierw były bilety na koncert Lemona, a teraz...
...wylicytowałam makijaż :-). Do wyboru miałam makijaż dzienny, wieczorowy bądź artystyczny. Tak naprawdę zdałam się na wizję megasympatycznej wizażystki. Warunek był jeden: akcent na oczy :-). Poniżej możecie zobaczyć efekty naszego dzisiejszego spotkania :-):
Dajcie znać, czy podobam Wam się w takim wydaniu ;).
P.S. Z okazji Walentynek życzę Wam nieprzyzwoitej ilości miłości: szczerej, niepohamowanej, takiej, która nie boi się wyzwań :).
Ściskam :),
N.
15 komentarze
Piękny makijaż, ciepły, wiosenny :)
OdpowiedzUsuńNa przekór zimie :).Dziękuję :-).
Usuńwow piękny makijaż :))
OdpowiedzUsuńi pięknie z Twojej strony,że bierzesz udział w takich licytacjach:)
Dzięki :). Mam megasłabość do zwierzaków :).
UsuńŚlicznie !!!
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne! :-)
Usuńjak mało komu pasuje Ci żółty na oku :) bardzo ładnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńCzy to wystarczający powód, żebyś przygarnęła mnie pod swój pędzel?:* Dziękuję :).
UsuńZawsze chętnie :)
UsuńNo to się wkopałaś! :)
UsuńŚlicznie Ci w tym makijażu! :)
OdpowiedzUsuńdashapassions.blogspot.com
Bardzo mi miło, że przypadł Wam do gustu :-). Dzięki :).
Usuńbeautiful make up, you look so cute :)
OdpowiedzUsuńkisses
Thank you so much, Delia! :) xoxo
Usuńładnie wyglądasz, sądzę, że nie powinnaś żałować wydanych pieniędzy, tym bardziej, że poszły na szczytny cel :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za każdy komentarz!:-)