Paznokciowa aktualizacja: październik
Po raz kolejny piątek to najlepszy moment na powrót do tego, co kocham najbardziej. Mam tu na myśli ramiona, w których już dzisiaj będę mogła się zanurzyć i Was, moje Drogie! :) Tęskniłam!
Tymczasem rzewne teksty odkładam na bok i zabieram się za nadrabianie zaległości w moim ogródku - Kosmetycznej Studni i odwiedzanie Waszych działek! :D
Mam nadzieję, że dobrze pamiętacie moją paznokciową historię - KLIK. W ramach przypomnienia załączam zdjęcie ukazujące ich kondycję i długość w sierpniu:
Jak widzicie, moja płytka ma typowo okrągły kształt. Oznacza to, że warunkiem optycznego wyszczuplenia paznokci jest ich megazapuszczenie i spiłowanie na kształt migdała.
Miałam w planach kurację siemieniem lnianym i wzmacniającym base coatem Nail Tek Foundation II z zawartością formaldehydu. Ostatecznie ograniczyłam się do siemienia lnianego, gdyż już po 2 tygodniach jego stosowania widziałam pierwsze efekty ;). Piłam siemię codziennie przez 1 miesiąc, zalewając 2 łyżki ziarenek letnią wodą i odstawiając magiczny napój na kilkanaście godzin do lodówki. Podczas zalania siemienia chłodną wodą zachodzi trujący proces- cyjanogeneza. Pomimo tego, zdecydowałam się właśnie na taki sposób przygotowywania, sugerując się opinią Blondhaircare, która zasięgnęła porady u farmaceuty ;). 2 łyżeczki siemienia przygotowane w ten sposób nie powinny zaszkodzić zdrowiu.
25 komentarze
ładnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńwidać efekty:) ja też teraz olejuję olejkiem arganowym i w końcu moje skórki zaczęły jakoś wyglądać!
OdpowiedzUsuńMoje też wyglądają 100x lepiej ;p. Paznokcie lubią oleje!:D
Usuńwidac duza poprawe ;)
OdpowiedzUsuńSuper, że nie tylko ja ją dostrzegam :D.
UsuńPrawdziwa znachorka z Ciebie. Ładnie podrosły a jak jeszcze się nie rozdwajają to już jest na prawdę super. Trzymam kciuki za dalszą kurację i magiczne ziarenka :)
OdpowiedzUsuńEwentualnie czarownica!;p No właśnie ich ciągłe rozdwajanie się uniemożliwiało mi ich zapuszczenie :<. Teraz jest ok :). Dziękuję :-).
Usuńnie przełknę mikstury siemieniowej, więc muszę próbować na inne sposoby ;)
OdpowiedzUsuńsuper, że Tobie ta kuracja pomaga :)
Szkoda :<, siemię potrafi zdziałać cuda ;).Ja na szczęście nie mam z tym problemu.
Usuńfaktycznie świetnie wyglądają:) widać, że Twoja pielęgnacja przynosi efekty:)
OdpowiedzUsuńps. ja również jestem tym faktem przerażona, dopiero niedawno kupiłam pierwszą odżywkę z awokado i nie mam pojęcia, czy mam wersję z nowym, czy starym składem...no i nie wiem jakiego składnika ta zmiana dotyczy...nie fajnie ze strony producenta...
Dzięki :). Dobrze, że moje starania nie poszły na marne :).
UsuńP.S. W nowej wersji dorzucili Isopropyl Alcohol + trudno powiedzieć, czy nie zmienili proporcji pozostałych składników :<. Oby nie miało to negatywnego wpływu na działanie tej odżywki, bo jest jedną z moich ukochanych <3.
dziękuję kochana za informację, teraz już wiem, mam nowy skład...:(
Usuńsuper wygladają podziwiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :).Dobrze, że moje paznokcie polubiły się z siemieniem :D.
UsuńTaka długość jak lubię. Nie za krótkie i nie za długie :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :-). Nie są typowo krótkie, a jednocześnie nie utrudniają wykonywania codziennych czynności :).
Usuńwidać różnicę
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo:)
co powiesz na follow;)?
moje paznokcie również nie w formie
OdpowiedzUsuńGosiu, ale moje właśnie SĄ w formie ;).
Usuńmi siemię też pomogło :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że nie tylko u mnie nie sprawdza :).
UsuńFajny efekt:)Stosuję teraz podobną kurację, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDzięki :). Trzymam kciuki za efekty kuracji,pozdrawiam!:)
Usuńno i super, przypomniałaś mi o siemieniu - dawno nie piłam :)
OdpowiedzUsuńMi w zapuszczeniu i poprawie paznokci pomogła odżywka Eveline Paznokcie Twarde i Lśniące jak Diament :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za każdy komentarz!:-)