Piekielnie zdrowa zupa

Autorka: 19:40 , , ,

Sponsorem dzisiejszego wpisu jest moja Siostra, a dokładniej paprykowa zupa Jej pomysłu ;-). Obydwie lubujemy się w ostrych, wyrazistych smakach, dlatego na pewno nie zdziwi Jej fakt, że postanowiłam tę zupę  odtworzyć. W zasadzie nie 'odtworzyć', a stworzyć coś na jej podobieństwo bez wdawania się w proporcje ;-). A więc zaczęłam od ugotowania ok. 2,5 litra bulionu warzywnego. 


Następnie go odcedziłam i dodałam po dwie sztuki pokrojonej papryki i pomidorów gruntowych oraz świeżą papryczkę chili. 


Diabeł jednak szepnął mi do ucha, że za mało piekła w piekle, więc sypnęłam zacną ilość pieprzu cayenne, myśląc A co sobie będę żałować! Pierwsze próba wywołała u mnie łezkę w oku, więc musiałam się opamiętać. Dolałam trochę wody i puszkę krojonych pomidorów. Zupa uratowana! I jaka pyszna! Polecam podawać z kaszą jaglaną :).


Nie wszyscy jednak podzielali mój entuzjazm:

 


PS. Polecam zwłaszcza zmarźluchom - kapsaicyna działa barrrdzo rozgrzewająco ;).

Ściskam :),
N.

ZOBACZ TAKŻE

19 komentarze

  1. Odpowiedzi
    1. Kajam się przed Tobą i zapraszam na frytki z piekarnika! :D

      Usuń
  2. Lubię takie :) W sam raz na jesień :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak :D, ma piekielną moc - idealną do walki z jesiennym chłodem :).

      Usuń
  3. coś idealnego dla mnie <3 ja wczoraj ugotowałam najlepszą zupę dyniową. mnomnom <3 a piesałowi bym stejki osobno upichciła <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej,hej, proszę o przepis :). Ja ostatnio zrobiłam pierwszą w swoim życiu zupę dyniową, ale zaczęłam od niewłaściwego przepisu - z dodatkiem mleka, na słodko i stwierdzam,że to nie moje klimaty ;p :<.

      Usuń
    2. A Piesełowi stejków ( a właściwie wątróbeczki, filecików z kurczaczka, takich tam super sprawek :D) nie skąpię :D.

      Usuń
  4. ostatnio mam bzika na punkcie zup, więc tą też wypróbuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też ostatnio zupy wróciły do łask i bardzo się z tego cieszę :). Trzymam kciuki za wyczucie w dodawaniu cayenne! :DDD

      Usuń
    2. Przez mojego M. lubię na ostro teraz :)
      pozazdrościłam i wrzuciłam przepis na dyniowa zupkę :)

      Usuń
    3. Ja też lubię na ostro, ale są pewne granice XD :DDD. Bardzo się cieszę i… kradnę :).

      Usuń
  5. Ale apetycznie wygląda a ten kolorek gratulacje dla autorki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! :D (mam nadzieję,że dla mnie te gratulacje, a nie dla Siostry?;p haha :D)

      Usuń
  6. haha biedny piesek myślał że tu jakieś mięsko a niestety ... zupka:P Moje koty też tak mają - jak widzą, że coś stawiam na stół to są strasznie zainteresowane, jednak jak nie ma mięsa to sobie idą i patrzą z wielkim wyrzutem:D:D
    paprykowej nigdy nie jadłam;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha my bezczelne zupinę im będziemy serwować! :P To mój pierwszy raz z paprykową :).

      Usuń
  7. uwielbiam zupy i na pewno tej waszej siostrzanej zupce nie odpuszczę :)
    psiak jest cudny <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i elegancko, takie podejście bardzo mi się podoba B-) :). Dziękuję, przekażę :DDD.

      Usuń
  8. Ciekawy pomysł! Nie próbowałam nigdy używać papryki do robienia zup, a bardzo lubię to warzywo, no i jest sezon. Wypróbuję! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dotychczas też nie ;-). Papryka w dobrej cenie - można szaleć :).

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz!:-)